Informacje

  • Wszystkie kilometry: 104943.90 km
  • Km w terenie: 9135.04 km (8.70%)
  • Czas na rowerze: 269d 07h 13m
  • Prędkość średnia: 16.03 km/h
  • Suma w górę: 50888 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pawrozik.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2011

Dystans całkowity:1574.63 km (w terenie 361.10 km; 22.93%)
Czas w ruchu:96:23
Średnia prędkość:16.34 km/h
Suma podjazdów:1348 m
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:58.32 km i 3h 34m
Więcej statystyk
Niedziela, 19 czerwca 2011

bunkry, żubry...

Wycieczka krajoznawcza po obiektach w okolicy Spały, na które nie było czasu podczas zawodów poprzedniego dnia..


Jeleń. Bunkier - a właściwie schron na pociąg, zbudowany przez Niemców w czasie II wojny światowej, wstęp wolny.


Smardzewice - zagroda pokazowa żubrów. Wstęp 4 złote


Inowłódź- kościół św. Idziego z XI wieku.


Konewka- schron taki jak w Jeleniu, tylko tu jest bardziej przygotowane/udostępnione dla turystów, bilet 7zł

Trasa:
Spała- Jeleń- Smardzewice-Brzustów-Inowłódź- Konewka-Spała
  • DST 42.50km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:28
  • VAVG 17.23km/h
  • Podjazdy 157m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 czerwca 2011

BikeOrient Spała

Najłatwiejszy ale najbardziej wyczerpujący dla mnie maraton rowerowy na orientacje.

łatwy w tym sensie, że odnajdowanie punktów kontrolnych nie było skomplikowane, były tam gdzie być powinny, a i mapa była świeża i w miarę dokładna,
poza dwoma może trzema małymi błędami nawigacyjnymi, nie było większych wpadek.
właściwie to wynik na miarę możliwości, rozsądnie dobrana trasa właściwie na maxa, więcej by się chyba nie dało, trzeba potrenować...
tylko gdzie podziały się 2 godziny, trochę zajęła przeprawa promem, punkt żywieniowy w PK4, sklep, chwila na przystanku gdy zbierało się na burzę, ale że uzbierało się tego 2 godziny !?
W rezultacie zdobyte 18 punktów (czyli bez 2), czas 9:52.
A wyczerpujące było tempo, Andrzej i Rafał z, którymi jechałem, nadawali naprawdę niezłe tempo, ...ale siły nie zostały całkowicie wyssane przez maraton, zostało jeszcze sporo aby posiedzieć długo wieczorem przy piwie.

trasa:
  • DST 152.76km
  • Teren 50.00km
  • Czas 07:53
  • VAVG 19.38km/h
  • Podjazdy 511m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 czerwca 2011

Do pracy i z pracy

  • DST 42.77km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 17.11km/h
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 czerwca 2011

do pracy i po Warszawie

  • DST 40.85km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 18.02km/h
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 czerwca 2011

do pracy i po Warszawie

do pracy, potem na Pragę po odznakę za przejechanie czerwonego szlaku ( bardzo ładne te odznaki)
a z powrotem jeszcze małe piwne spotkanie ze znajomymi w naleśnikarni


fontanna na Bemowie, ładna, nie można oderwać wzroku, obserwowałem 7 minut

Trasa: Brwinów-Wa -Górce-Sródmieście-Kamionek- Praga Północ-Wa Bemowo- Brwinów
  • DST 72.77km
  • Teren 3.00km
  • Czas 04:12
  • VAVG 17.33km/h
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 czerwca 2011

Do pracy i z pracy

  • DST 41.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:23
  • VAVG 17.20km/h
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 czerwca 2011

Do pracy i z pracy

  • DST 41.04km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:23
  • VAVG 17.22km/h
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 11 czerwca 2011

krwawa pętla pokonana

krwawa czyli PTTK warszawska obwodnica turystyczna
przebieg: http://mkino.pttk.pl/odznaka/wot_przebieg.pdf
głównie prowadzi czerwonym szlakiem i dlatego "krwawa"

próbowałem 2 lata temu, niestety bez powodzenia, czasami po prostu trudno znaleźć szlak, straciłem wtedy na to sporo czasu,

tym razem ponowna próba, wybrałem ten dzień ponieważ w Otwocku też na ten dzień zdecydowano się na pokonanie trasy: http://otwock.org.pl/krwawa/index.html
zatem będzie tak fajniej spotkać kogoś po drodze

wstaję o 4 rano, małe śniadanie i sprawdzenie pogody ( wyglądają optymistycznie. temp około 20C i nie będzie padać


jadę na rondo, które będzie dla mnie miejscem starty i mety.
decyduję się że będę jechał przeciwnie do kierunku wskazówek zegara, dlatego że odcinek Zaborów-Brwinów prowadzi prawie cały czas drogami, będzie takie coś łatwiejszego na końcówkę
ruszam 4:40


miałem zamiar jechać na podstawie map, ale widzę że mam podobne problemy ze znalezieniem szlaku co dwa lata temu, włączam garmina, i od tej pory okazuje się bardzo pomocny


Za Zalesiem spotykam grupkę rowerzystów, którzy wyruszyli z Otwocka, nie byłem pewien czy pokonują pętle, ale potem ponownie spotykam ich w lasach chotomowskich


W Górze Kalwarii planowałem sobie zrobić mały odpoczynek, ale okrążam 2-krotnie plac, nie widzę żadnego spożywczego, jadę dalej, odpoczynek robię po drugiej stronie Wisły w Kępie Nadbrzeskiej, między Otwockiem Małym i Janowem szlak jakby prowadzi przez pola i łąki, pierwszy odcinek pokonuje na azymut czyli przez łąki, drugi natomiast znanym mi już objazdem


zaczynam powoli odczuwać trudy, szkoda że nie mam rogów na kierownicę
spotykam rowerową rodzinkę tata+3 dzieci,(najstarsze na rowerku, średnie w foteliku na bagażniku, najmłodsze w przyczepce, szkoda że nie zrobiłem zdjęcia


W Rembertowie robię sobie "chwilę" odpoczynku, posiłek i wysyłanie SMS do znajomych. Jest pewien plus jestem 2 godziny wcześniej niż 2 lata temu, i mniej zmęczony, dołącza do mnie kolega, który będzie mi towarzyszył przez 40km, okolice Horowego Bagna uważam za najgorszy odcinek warszawskiej obwodnicy, w pewnym miejscu szlak prowadzi przez "super fajne" tereny tj podmokłe, z mnóstwem komarów, leśnego podszycia, które bardzo lubi się zaczepiać w skórę, jak to dobrze że miałem długie spodnie


Okolice Skierd to znowu fragment gdzie szlak prowadzi w sposób utajony, jeden odcinek próbuje kierować się wg tracka w gps, po tych mało przyjemnych doświadczeniach, drugi odcinek nie idę na przełaj przez las, ale do wału nad Wisłą zjeżdżam dopiero gdy prowadzi tam normalna droga,
przeżywam kryzys,organizm pracuje na zbyt wysokich obrotach, nie wiem czy dam radę


Dojeżdżam do Modlina, aby zaliczyć trasę wg Wot, "nadkładam" 4km aby dojechać do stacji PKP, kończy się szlak czerwony, zaczynam jechać wzdłuż zielonego, zielony szlak wzdłuż wału nad Wisłą i w puszczy kampinoskiej to trasy dla mnie nieznane, miałem zrobić rekonesans ale jakoś nie było czasu, na szczęście trasy te były proste do nawigowania.
Robi się przyjemny chłodej
W Starej Dąbrowie, chociaż późna godzina tzn zaczyna zapadać zmrok, otwarty sklep, jak się ucieszyłem. litr coli i dalej w drogę.
koło Posady Łubiec, robi się już tak ciemno że zapalam lampki, miałem nadzieję że uda mi się dalej tj Zaborów lub Leszno, ale dało się spokojnie jechać.
W Zaborowie po wyjeździe z lasu, czuję się że uda się zrobić trasę, planuję że Brwinowie sobie kupię największą pizze (Pizza zwycięstwa), zajeżdżam do pizzerii niestety obchodzę się smakiem, już wygasili piec :(
zatem dalej na rondo, przyjeżdżam o 23:42

czyli pokonuję krwawą pętlę w 19:02 godzin
a czas netto 16:46

przy okazji pobijam swój rekord

na trasie
zjedzone:
2 kanapki, drożdżówka, snickers, banan, lody
wypite:
4,5l wody mineralnej, 1l coca-coli, 0.5l powerade


Trasa: Brwinów-Magdalenka-Zalesie Górne-Góra Kalwaria-Otwock Wielki-Wiązowna- Wawa Rembertów-Zielonka-Marki-Struga-Nieporęt-Chotomów-Modlin-Stara Dąbrowa-Leszno-Zaborów-Rokitno-Brwinów
  • DST 255.00km
  • Teren 200.00km
  • Czas 16:48
  • VAVG 15.18km/h
  • Podjazdy 680m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 czerwca 2011

Do pracy i z pracy

  • DST 41.27km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 17.56km/h
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 9 czerwca 2011

Do pracy i z pracy

i do centrum Wa-wy
  • DST 40.05km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 17.41km/h
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl