Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2011
Dystans całkowity: | 1351.44 km (w terenie 312.60 km; 23.13%) |
Czas w ruchu: | 90:28 |
Średnia prędkość: | 14.94 km/h |
Suma podjazdów: | 6757 m |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 51.98 km i 3h 28m |
Więcej statystyk |
Sobota, 21 maja 2011
Beskid Sądecki - od schroniska do schroniska dzień 2
Schronisko "Pod Bereśnikiem" -Szczawnica- Leśnica(Sk)- Schr Pod Dubrszką -jaworki -Biała Woda - Schr PTTk Pod Obidzą
Schronisko pod Bereśnikiem
Podjazd z Leśnicy(Słowacja) na Szafranówke
Biała Woda
trasa
fotki : BodzioPress
Schronisko pod Bereśnikiem
Podjazd z Leśnicy(Słowacja) na Szafranówke
Biała Woda
trasa
fotki : BodzioPress
- DST 32.66km
- Teren 30.00km
- Czas 04:00
- VAVG 8.16km/h
- Podjazdy 900m
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 maja 2011
Beskid Sądecki - od schroniska do schroniska dzień 1
Pierwszy dzień czterodniowego wyjazdu w Beskid Sądecki i częściowo Pieniny.
Plan jest taki że poruszamy się nocujemy w schroniskach i poruszamy się ze wszystkimi bagażami.
Minimalizacja bagażu, większość do plecaka, trochę narzędzi i woda do sakwy na bagażniku.
Start w Rytrze, zostawiamy samochód na plebani.
Ruszamy niebieskim szlakiem, z pierwsze 10km do przełęczy Żłobki to asfalt lub utwardzona szutrowa.
mimo tego ciężko się jedzie, prędkość czasami spada do 3.5km/h (pierwszy raz tak wolno chyba jadę), ale z bagażem jeszcze nie byłem w górach.
dalej to już tylko po górskich ściezkach, wspinaczka na Radziejową, z pchaniem roweru pod górę lub niesienie pod pachą, z powodu korzeni i stromizny szlaku.
Na Radziejowej chwila zasłużonego odpoczynku, podziwianie widoków z wieży obserwacyjnej. (przepiękna panorama Tatr - tam jeszcze leży śnieg)
Dalej na Prehybę - naprzemiennie w góre lub w dół, z częstym prowadzeniem roweru zamiast jazdy. krótki odpoczynek w schronisku z uzupełnieniem elektrolitów i energii. Zastanawiamy się nad noclegiem decydujemy się w schronisku Pod Bereśnikiem (nazywamy pod zbereźnikiem)
dojeżdżamy do schroniska, piwo.. padam ze zmęczenie i śpię prawie 12godzin
Trasa w górach:
Plan jest taki że poruszamy się nocujemy w schroniskach i poruszamy się ze wszystkimi bagażami.
Minimalizacja bagażu, większość do plecaka, trochę narzędzi i woda do sakwy na bagażniku.
Start w Rytrze, zostawiamy samochód na plebani.
Ruszamy niebieskim szlakiem, z pierwsze 10km do przełęczy Żłobki to asfalt lub utwardzona szutrowa.
mimo tego ciężko się jedzie, prędkość czasami spada do 3.5km/h (pierwszy raz tak wolno chyba jadę), ale z bagażem jeszcze nie byłem w górach.
dalej to już tylko po górskich ściezkach, wspinaczka na Radziejową, z pchaniem roweru pod górę lub niesienie pod pachą, z powodu korzeni i stromizny szlaku.
Na Radziejowej chwila zasłużonego odpoczynku, podziwianie widoków z wieży obserwacyjnej. (przepiękna panorama Tatr - tam jeszcze leży śnieg)
Dalej na Prehybę - naprzemiennie w góre lub w dół, z częstym prowadzeniem roweru zamiast jazdy. krótki odpoczynek w schronisku z uzupełnieniem elektrolitów i energii. Zastanawiamy się nad noclegiem decydujemy się w schronisku Pod Bereśnikiem (nazywamy pod zbereźnikiem)
dojeżdżamy do schroniska, piwo.. padam ze zmęczenie i śpię prawie 12godzin
Trasa w górach:
- DST 31.00km
- Teren 17.00km
- Czas 03:54
- VAVG 7.95km/h
- Podjazdy 1132m
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 maja 2011
do pracy i po Warszawie
wiosennie i w miłym towarzystwie
Ulrychów
Ulrychów
- DST 45.80km
- Teren 2.00km
- Czas 02:45
- VAVG 16.65km/h
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 maja 2011
Do pracy i z pracy
- DST 40.62km
- Teren 4.00km
- Czas 02:14
- VAVG 18.19km/h
- Sprzęt Giant
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 17 maja 2011
Do pracy i z pracy
i po rowerowe zakupy.. poDymnowe..
- DST 45.90km
- Teren 2.00km
- Czas 02:40
- VAVG 17.21km/h
- Sprzęt Giant
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 16 maja 2011
Do pracy i z pracy
- DST 40.58km
- Teren 3.00km
- Czas 02:20
- VAVG 17.39km/h
- Sprzęt Giant
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 maja 2011
Dymno 2011
Mój czwarty start w Dymnie, tym razem w Sadowne.
w muzeum ziemi sadowieńskiej
i tak trudnego to jeszcze nie było, tzn bagna
trudna trasa, trochę przygód, trochę błędów w nawigacji, efekt: udało się znaleźć 17 punktów w limicie czasu, a w rezultacie 19 miejsce.
a takie puchary czekały na zwycięzców:
moja traska
w muzeum ziemi sadowieńskiej
i tak trudnego to jeszcze nie było, tzn bagna
trudna trasa, trochę przygód, trochę błędów w nawigacji, efekt: udało się znaleźć 17 punktów w limicie czasu, a w rezultacie 19 miejsce.
a takie puchary czekały na zwycięzców:
moja traska
- DST 120.00km
- Teren 100.00km
- Czas 11:00
- VAVG 10.91km/h
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 maja 2011
Do pracy i z pracy
- DST 41.00km
- Teren 4.00km
- Czas 02:11
- VAVG 18.78km/h
- Podjazdy 45m
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 maja 2011
Do pracy i z pracy
Rano Brwinów-Pruszków-Konotopa-Jawczyce-Wa_Górce
skrót zanim nie urosną pokrzywy, bażant na ścieżce
z powrotem: Wa_Górce-Borzęcin-Topolin-Domaniew-Brwinów
dymy z płonących hal w Woli Mrokowskiej widziane z odległości 20km
skrót zanim nie urosną pokrzywy, bażant na ścieżce
z powrotem: Wa_Górce-Borzęcin-Topolin-Domaniew-Brwinów
dymy z płonących hal w Woli Mrokowskiej widziane z odległości 20km
- DST 48.30km
- Teren 3.00km
- Czas 02:33
- VAVG 18.94km/h
- Podjazdy 53m
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 maja 2011
Do pracy i z pracy
ładna pogoda to troszkę w bok z utartego szlaku
autostrada między Piastowem i Konotopą
pruszkowianka, czyżby lokalna mazowszanka?
autostrada między Piastowem i Konotopą
pruszkowianka, czyżby lokalna mazowszanka?
- DST 41.60km
- Teren 4.00km
- Czas 02:19
- VAVG 17.96km/h
- Podjazdy 41m
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze