Niedziela, 10 lipca 2011
Na Łużycu
Łużyc: nazwa gwarowa terenu w bliskim sąsiedztwie Warszawy w postaci wąskiego pasa po obu stronach Wisły od ujścia Pilicy i Wilgi do ujścia Wilanówki i Świdra.
Start wycieczki pod pomnikiem łączniczki w Józefowie
Łużyc to tereny zalewowe Wisły, bardzo żyzne przez długie lata zamieszkiwane przez Olendrów, przed wojna usypano wał (głównie siłami więźniów) aby uchronić te tereny przed zalewaniem.
Wysoki stan Wisły, nurt wody znosi różne śmieci
świeżo chyba zrobione, miejsce upamiętniające śmierć 2 żołnierzy WP z 1945. mam nadzieję że nikomu nie "spodoba" się hełm
W Kępie Nadbrzeskiem rozpoczęła się zastaje nas burza, która dalej przechodzi w ciągły deszcz, po wiatą przystanku autobusowego spędzamy spędzamy 3 godziny, przerywamy dalszy ciąg wycieczki, przez Otwock Wlk, Karczew w strugach deszczu wracamy do Otwocka.
W kawiarni na otwockim dworcu, ogrzewamy się i spożywamy pyszną herbatę i ciasta.
Sama ycieczka to 30km, miała być dużo dłuższa ale pogoda niestety przerwała ambitne i interesujące plany.
Start wycieczki pod pomnikiem łączniczki w Józefowie
Łużyc to tereny zalewowe Wisły, bardzo żyzne przez długie lata zamieszkiwane przez Olendrów, przed wojna usypano wał (głównie siłami więźniów) aby uchronić te tereny przed zalewaniem.
Wysoki stan Wisły, nurt wody znosi różne śmieci
świeżo chyba zrobione, miejsce upamiętniające śmierć 2 żołnierzy WP z 1945. mam nadzieję że nikomu nie "spodoba" się hełm
W Kępie Nadbrzeskiem rozpoczęła się zastaje nas burza, która dalej przechodzi w ciągły deszcz, po wiatą przystanku autobusowego spędzamy spędzamy 3 godziny, przerywamy dalszy ciąg wycieczki, przez Otwock Wlk, Karczew w strugach deszczu wracamy do Otwocka.
W kawiarni na otwockim dworcu, ogrzewamy się i spożywamy pyszną herbatę i ciasta.
Sama ycieczka to 30km, miała być dużo dłuższa ale pogoda niestety przerwała ambitne i interesujące plany.
- DST 42.15km
- Teren 3.00km
- Czas 02:56
- VAVG 14.37km/h
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
oelka: prawobrzeżny Łużyc, tj Glinki, Ostrówek, Radwanków, Piwonin, Szymonowice, (Biele, Ługi), Goźlin, Sobienie, Sobiekursk...
k4rlk: czasami niespodzianki są najlepsze :-)
pawrozik - 06:04 środa, 20 lipca 2011 | linkuj
k4rlk: czasami niespodzianki są najlepsze :-)
pogoda jak zawsze zweryfikuje nasze plany... no ale na to nie ma rady, ważne, że choć trochę pośmigaliście a i wrażeń cała masa jest z tego skróconego wypadu :)
k4r3l - 20:41 niedziela, 10 lipca 2011 | linkuj
Komentuj
